wtorek, 12 lutego 2008

Odwróć się, kochanie

12 lutego 2008

W nocy próbuję go nakłonić do nie-chrapania. Mam już nawet kilka patentów, ale niestety działają jedynie czasami, nigdy nie wiadomo, który wykorzystać.

Jednym z nich jest spanie mojego Mążczyzny na przeciwnym boku (tyłem do mnie).

Ja (potrząsając nim energicznie jak workiem z mąką): Odwróć się kochanie.
On (reakcja worka z mąką): Za godzinę...

Tośmy się dogadali.

2 komentarze:

kura z biura pisze...

E, to mój już wytresowany, wystarczy go lekko poszturchać.
W ogóle to chciałby, żebym zasypiała romantycznie, z głową na jego ramieniu. Tylko, że jest mi w takiej pozycji niewygodnie jak cholera.

Brittabella pisze...

Lekko poszturchać... ech, zazdroszczę :D