piątek, 15 lutego 2008

Łapka

15 lutego 2008

Leży na wznak, ręce wzdłuż tułowia. Dłonie zewnętrzną stroną do góry. Chrapie, że ho ho...

Ja: Kochanie odwróć się.
On: (odwracając dłoń, tak, że widać teraz jej wewnętrzną stronę): Już.

Hm... Trochę nie o to mi chodziło...

wtorek, 12 lutego 2008

Odwróć się, kochanie

12 lutego 2008

W nocy próbuję go nakłonić do nie-chrapania. Mam już nawet kilka patentów, ale niestety działają jedynie czasami, nigdy nie wiadomo, który wykorzystać.

Jednym z nich jest spanie mojego Mążczyzny na przeciwnym boku (tyłem do mnie).

Ja (potrząsając nim energicznie jak workiem z mąką): Odwróć się kochanie.
On (reakcja worka z mąką): Za godzinę...

Tośmy się dogadali.